Wprowadzenie

Tak wielki i obszerny temat daje niemało możli­wości: ograniczenie się wyłącznie do podejścia histo­rycznego, aby nieaktualne już tematy umieścić w kon­tekście; streszczenie wiadomych już spraw; zagubienie się w meandrach licznych odcieni społecznej, politycz­nej i ekonomicznej debaty chwili; próbowanie obro­ny aktualności myśli sercańskiej; albo też podjęcie te­matu z punktu widzenia charyzmatu i zgromadzenia sercanów. Po przeczytaniu wielu opracowań na ten temat proponujemy tu1 kompleksowe wykorzysta­nie wszystkich tych możliwości. Przede wszystkim mamy zamiar znaleźć aktualne wyzwania dla naucza­nia o. Dehona, w którym nie można pominąć tych dwóch głównych i nierozerwalnych zagadnień z jego życia: Najświętszego Serca Pana Jezusa i kwestii spo­łecznej.

Obiektywnie rzecz biorąc, po o. Dehonie mamy jedynie jego przemówienia (spisane) i pamięć, a nawet opis niektórych jego działań. Ale te dwie obiekty­wizacje nie przekazują nam jego osoby, lecz jego program, czyli szkic jego sposobów „bycia świado­mym”, jego projekcje „świata”, świadomość bycia i przebywania.

Zamiast tych obiektywizacji z naszej strony mamy „czas”. Z pewnością czas jest zjawiskiem fizycznym, które jednak my potrafimy zamieszkiwać, modulować zgodnie ze znaczeniem; jest podłożem do wyrażania naszych sposobów „bycia świadomymi”2. Potrzebu­jemy pojęcia, które posłuży nam do wyrażenia tych ‘świadomości’ o. Dehona: będzie to pojęcie figury. Poszukując praktyczności tego naszego przybliżania się do o. Dehona, proponuję przestudiować sposoby „bycia świadomym” w przeżytej przez niego rzeczy­wistości. Dlaczego? Dlatego że te „bycia świadomym” zawierają zarówno jego zaangażowanie społeczne, jak i jego życie wewnętrzne oraz religijne skupione w Najświętszym Sercu Jezusa, a w ten sposób wyma­gają jedności i konsekwencji. Spodziewamy się zna­leźć jakieś wskazówki do ewangelicznego i sercańskiego życia i zamieszkiwania naszego czasu.

Figura początkowa: królowanie społeczne Serca Jezusa

W czasach o. Dehona od strony kulturalnej za­gubiono wiarę w zasadność rozumienia świata, któ­ry zestarzał się, nie mając nowego programu. W tym kontekście w bogatym świecie nabożeństwa do Naj­świętszego Serca o. Dehon rozwija pierwszą figurę, którą nazwiemy „społecznym i narodowym panowa­niem Serca Jezusa”.

Przez tę figurę o. Dehon pokazuje nam wyobra­żanie sobie polityki, która miałaby religijną inspirację (skupioną w Sercu Jezusa), w której sprzyjano by in­stytucjom zasilającym rzeczywistą równość społecz­ną. W ten sposób sprawiedliwość i miłość mogły być formami relacji międzyludzkiej zdolnej do budowania pokoju społecznego. Nabożeństwo do Najświętsze­go Serca w tym społecznym królowaniu miało speł­niać rolę narzędzia reformy Kościoła, ale realizowa­nej przez życie wiernych, ponieważ:

  • to oni przemieniają nawyki wiary dzięki do­świadczeniu przeżywanej miłości Bożej;
  • to oni podejmują naprawienie tego, co przedłu­ża Mękę Pana, Słowa Wcielonego, które cierpi dziś w osobie ubogiego.

Cecha „narodowości” jest drugim pojęciem, które wyłania się z przemówień o. Dehona. Mamy funda­mentalne stwierdzenie: „Francja jest umiłowaną Córą Kościoła. Tak, dzięki temu tytułowi ma szczególny wymiar, wyjątkowe powołanie, wybitną godność” – czyli przyjąć Najświętsze Serce Jezusa. Dla niego nabo­żeństwo do Najświętszego Serca zostało dane przede wszystkim jedynemu narodowi będącemu w stanie na nie odpowiedzieć, czyli Francji. I to tak właśnie, wychodząc od swej ojczyzny, dochodzi do Kościoła.

Oto elementy. Jasne, że o. Dehon nie jest wolny od silnego patriotyzmu narodowego, determinującego tę jego początkową figurę, jego sposób życia i bycia w (jego) świecie. Elementy te możemy streścić tak:

  • połączenie patriotyzmu i uczucia religijnego, gdyż to połączenie jest zasadą strukturalną, która pozostaje i nadaje tożsamość (jakakolwiek by była for­ma polityczna przyjęta przez naród);
  • nabożeństwo do Najświętszego Serca dostar­cza ukrytej energii, będącej w stanie zagwarantować wszelką odnowę kościelną (poczynając od odnowy wiary) i społeczną (jako szkoła patriotyzmu);
  • w końcu jest motorem ekspansji, służby, misji poza granice narodowe.

Ale ta pierwsza figura szybko pokaże swoje ogra­niczenia i wywoła u o. Dehona przemianę w sposo­bie wyrażania myślenia-odczuwania.

Nowa świadomość: lud

Zanim dojdziemy do nowej figury, wyłoni się nowa świadomość, która łamie poprzedni schemat ro­zumowania. Jak powiedzieliśmy, o. Dehon poszukuje społeczności zbudowanej po chrześcijańsku, z insty­tucjami i władzą publiczną, które odwoływałyby się do chrześcijaństwa. Ale w jakim ustroju politycznym można zrealizować to „panowanie społeczne”? Pierw­sza odpowiedź to: w monarchii, która – według nie­go – powinna powrócić w republikańskiej Francji. Oj­ciec Dehon był niewolnikiem analizy, która w ustroju republikańskim widziała tylko jego (oczywiste) antychrześcijaństwo, natomiast w ustroju monarchicznym widziała tylko jego (domniemane) chrześcijaństwo.

Alternatywa, która nadciągnęła zza oceanu, od­wróci i pokona tę wizję: to Republika Ekwadoru. Ten ustrój republikański poświęcił się w 1873 roku Naj­świętszemu Sercu Jezusa, a odnawiając poświęcenie w 1883 roku, poświęcił Mu bazylikę w Quito.

Przykład ten pokazywał, że można było pójść da­lej, odrzucając schemat monarchiczny jako jedyny wy­bór. I w tym przezwyciężeniu ujawni się determinu­jąca oryginalność o. Dehona: „społeczne panowanie Najświętszego Serca” będzie projektem nie ściśle po­litycznym, ale szerszym: społecznym i teologicznym.

Odłożenie konieczności powrotu monarchii, aby osiągnąć panowanie społeczne Jezusa, pozwala otwo­rzyć przestrzeń konieczną do tego, by wyłoniła się nowa świadomość, która zdeterminuje przekształce­nie w nową figurę-, pojęcie „ludu”.

„Lud” u o. Dehona oznacza umieszczenie w cen­trum ludności bez przywilejów czy konkretnych inte­resów, których trzeba bronić, ani intelektualnych, ani ekonomicznych, ani politycznych. Ale będzie oznacza­ło też nadejście bezprecedensowej transformacji poli­tycznej: wyswobodzone z monarchicznych tez o pa­nowaniu społecznym, podporządkowane kierunkom politycznym proponowanym przez papieża będzie elementem koniecznym do odbudowania społeczeń­stwa pozbawionego horyzontów, postarzałego, zmę­czonego i wyeksploatowanego.

Małe znaczenie porządków politycznych dla ce­lów realizacji panowania społecznego, potwierdzo­ne przez papieża Leona XIII, pobudzi o. Dehona do włączenia się w ruch chrześcijańsko-demokratyczny.

Pozwoli mu to pogłębić perspektywę polityczną: usta­nowienie systemu demokratycznego stawało się ka­nałem działania odpowiednim do realizacji panowa­nia społecznego Najświętszego Serca.

Znajdujemy tu elementy, dzięki którym można zbudować nową figurę. Ale jest też wielki niepokój i ból: oczywisty dystans między Kościołem a ludem.

Nowa figura: demokracja chrześcijańska

Wyłania się nowe „być świadomym”. Ojciec Dehon postrzega demokrację jako mediację i uczestni­czenie polityczne ludu, który bierze w swoje ręce własną suwerenność i poszukuje równości w swych relacjach społecznych na wszystkich poziomach: eko­nomicznym, społecznym, politycznym, a także religij­nym. Ojciec Dehon nazywa i tak opisuje nową figurę:

„Demokracja chrześcijańska. – Wiele rozprawia­no nad tym słowem przez pewien czas, ale zdobyło przewagę. A co innego oznacza, jeśli nie chrześcijań­skie zorganizowanie ludu, narodu, panowanie spra­wiedliwości i miłości dla dobra wszystkich, ze szcze­gólnym zwróceniem uwagi na robotników i ubogich? Demokracja chrześcijańska jest triumfem Ewangelii, jest panowaniem Najświętszego Serca”3.

Znajdujemy tu bardzo ważne dla Założyciela myśli:

1. Centralne miejsce Jezusa Chrystusa we wszyst­kich porządkach rzeczywistości.

2. Pozycja Najświętszego Serca w symbolicznej funkcji jako znak Osoby Chrystusa i niesionego przez Niego zbawienia,

3. Znaczenie pojęcia „ludu”, prowadzącego go do nowej figury demokracji chrześcijańskiej jako narzę­dzia organizacji na podstawie dwóch zasad (sprawie­dliwość i miłość), których definicję znajduje w Sercu Jezusa (czyli Ewangelia Chrystusa pogłębiona przez Magisterium Kościoła).

Oczywiście pojęcie „demokracja” jest dokładnie ta­kie, jak w naszych czasach. Aby je zrozumieć, trzeba się odnieść do poprawnej figury panowania społeczne­go Najświętszego Serca Jezusa. Jest jednak elementem, który pomoże Kościołowi sprecyzować swoje działanie.

Ojciec Dehon zrealizuje to przez konkretne zaan­gażowanie w kwestię społeczną (rozumianą jako „nę­dza materialna i moralna mas w społeczeństwie prze­mysłowym i bez wiary”4), ale też przez swoje pisma społeczne, w którym pojawia się ta nowa świadomość (polityczno-teologiczna) jako walka między fałszem a prawdą oraz jako obrona (prawie sądowa) bezbron­nego. Stosuje własny sposób analizy rzeczywistości, który pozwala mu określić to, czym są dla niego:

4. przyczyny niedomagania społecznego (Jak np.: kapitalizm, liberalizm, lichwa itp.),

5. czynniki powodujące to niedomaganie społecz­ne (masoneria albo Żydzi5),

6. dla podkreślenia, czy wręcz: zadenuncjowania/ zwalczania fałszywych rozwiązań (socjalizm i anarchia).

7. a promowania zawsze właściwych rozwiązań, które znajdują się w społecznym Magisterium Kościo­ła (którego trzeba bronić przed protestantyzmem, ateizmem, gallikanizmem itd. ).

Po co budować nowa figurę na bazie demokra­cji chrześcijańskiej? Ponieważ prowadzi ona będące w najgorszej sytuacji klasy społeczeństwa do uczest­niczenia w życiu społecznym i do równego regulo­wania tego życia. Ojciec Dehon jest przekonany, że drogą jest związek „panowania Chrystusa” z „ludem”: „Przyszłość demokracji jest pewna. Jego panowanie nadejdzie z nami albo przeciwko nam. Dlatego jeśli chcemy, aby Chrystus panował, w miłości ludu nikt nie powinien nas wyprzedzać”6.

Centralne miejsce Jezusa Chrystusa we wszyst­kich porządkach rzeczywistości pozostanie w ewo­lucji o. Dehona, i tak „odniesienie do Najświętszego Serca, które przedstawiało symbol miłości Chrystusa do ludzi, pozwalało do na pełne opowiedzenie się za nowymi instytucjami, które obejmowały większą sprawiedliwość w relacjach zbiorowych. W ten spo­sób realizował się bardzo znaczący temat panowania społecznego: nie podważając kierownictwa kościelne­go nad ludzką społecznością, katolicy mogli się włą­czać w perspektywę zmiany politycznej i społecznej na rzecz warstw ludowych”7.

Dlatego, streszczając, możemy powiedzieć, że o. De­hon stara się wyrazić rzeczywistość upodobnioną do Chrystusa dla dobra wszystkich, czyli „przestrzeń ży­cia”, która otwiera się jako bezinteresowny dar. Oj­ciec Dehon pozwala się dotykać, pytać, pouczać przez bliźniego (łącznie z „robotnikami i ubogimi”) jako jednostka, zbiorowość, struktura, aż po zaanga­żowanie się w stanowiska społeczno-polityczne. Ni­gdy nie zapominając, że to, co dynamizuje i pobudza ewolucję, nie jest niczym innym niż dystansem istnie­jącym między ludem a Kościołem, którzy z natural­nych sprzymierzeńców stali się obcy, dalecy od siebie nawzajem. Ojciec Dehon proponuje figurę, która chce się stać owocnym i stosownym stylem dla jed­nostek i dla społeczeństw bardziej niż (tylko ) system teologiczny czy społeczny, polityczny czy kościelny.

Zgromadzenie SCJ: instytucja do przekształcenia i naznaczenia czasu?

Ojciec Dehon ze swoimi figurami stara się nigdy nie pozostawać tylko na poziomie zwyczajnej pro­pozycji. Więcej, przede wszystkim rozpoczyna pro­jekt po projekcie w Saint-Quentin. Dopiero później zacznie pisać analizy i ryzykować na polu politycz­nym. Wewnętrznie i dogłębnie poruszony duchowo­ścią wcielenia (wcielonej, namacalnej miłości) stara się powoływać konkretne rzeczywistości, które wyka­załyby trafność jego pomysłów i analiz, wpisujących wymiar społeczny w duchowy i odwrotnie.

Instytucją, która byłaby w stanie pozwolić mu przejść od myśli do konkretnej rzeczywistości, był In­stytut SCJ. Przyjrzyjmy się dwom elementom z biografii o. Dehona, założyciela. Przede wszystkim spróbujmy naświetlić dziedzinę pomysłów. Ojciec Dehon, którego bardzo pociągało doświadczenie Ekwadoru, nawiąże kontakt z o. José Juliem Maną Maldonado z Oblatów Bożej Miłości – w ich konstytucjach wyszczególnio­no wolę przyczynienia się do realizacji społecznego panowania Jezusa przez ofiarowanie Najświętszemu Sercu „dusz, które złożyłyby się w ofierze i poświeciły jako ofiary dla zainicjowania panowania społecznego Chrystusa w Ekwadorze, a na jego wzór – na całym świecie”8. W ten sposób obaj będą starać się połączyć swoje instytuty zakonne. Widzimy tu, że zamysłem o. Dehona jest połączenie duchowości oblacyjnej, którą postrzegał on jako zasadniczy znak swojego Zgromadzenia, z zaangażowaniem w odbudowanie chrześcijańskiego porządku społecznego, w jaki chciał kierować swoich członków9. Na poziomie konkretyza­cji drugą sprawą, która potwierdza jego ukierunkowa­nie, jest list z 20 listopada 1892 roku, w którym pisze na temat założenia swego domu zakonnego w Rzy­mie: a pour but la formation de prętres dévoués aux suvres sociales [„jako cel – formacja księży oddanych dziełom społecznym”]lu.

Co to wszystko znaczy? Odpowiada historyk Me­nozzi: „Propagowanie idei społecznego panowania Najświętszego Serca należało do fundamentalnych celów członków jego [Dehona] stowarzyszenia: mieli się oni poświęcić Najświętszemu Sercu dla osiągnięcia tego celu”11. Sposobem na uzdrowienie rany, skróce­nie dystansu między ludem a Kościołem, narzędziem do zaoferowania i skonkretyzowania figury, „istoty świadomej”, demokracji chrześcijańskiej będzie Zgro­madzenie Księży Najświętszego Serca Jezusa.

Wiemy jednak, że tak nie było. Z tego, co wiemy, o. Dehon nigdy nie odwołuje się do te\figuijw pierw­szych Konstytucjach. Co więcej, nigdy nie włączy jej do swojej wizji duchowości Zgromadzenia, dając się ponieść stronie „kontemplacyjnej” i raczej będąc od­pornym wobec pierwszych towarzyszy (wywodzących się z kolei z innych doświadczeń kościelnych i cha­ryzmatycznych). W rzeczywistości o. Dehon w latach 1903-1908 bardzo mocno ograniczy swoje rzeczywi­ste zaangażowanie w dziedzinę społeczną.

Mimo to trzeba szybko powiedzieć, że przynaj­mniej próbował realizować ten związek interesów w swoim instytucie, ale „nie przewidział on, że jego zaangażowanie w kwestie społeczne może doprowa­dzić do kryzysu w Zgromadzeniu w odniesieniu do jego charyzmatu; kryzysu, który otwarcie ujawnił się podczas Kapituł Generalnych z 1893 i 1896 roku”12.

Sugestie dla figury dzisiaj: zrozumienie głęboko afektywne

Figury wypracowane przez o. Dehon, mają za­wsze ewangeliczne podstawy, które możemy nazwać Ewangelią Najświętszego Serca13, na której treści skła­dają się: miłość Boża, miłość wcielona Boga, miłość ukrzyżowana, miłość wynagradzająca, miłość prze­bita u źródła i miłość sakramentalna Eucharystii jako liturgia krzyża i zmartwychwstania. W konsekwencji również charyzmat sercański odmienia to jądro zgod­nie z kontemplowanym w Jezusie doświadczeniem (doświadczenie ludzkie i boskie) daru samego siebie z miłości do Ojca i do ludzi. „Ewangelia Najświętsze­go Serca” łączy dar (antropologia) i oblację (teologia). Zatem relacja z bóstwem przechodzi przez namacalność: ludzką więź społeczną.

Oto religijno-społeczne pole działania charyzma­tu sercańskiego. Oto na czym o. Dehon miał zbudo­wać swoje Zgromadzenie: w punkcie spotkania daru (który jako wybór wymaga mocnego osobistego zaks. Juan José Arnâiz Ecker SC J angażowania ) z budowaniem ludzkiego życia-razem (które opiera się na uczuciu). Zgromadzenie staje się miejscem oblacji (ecce venio), ponieważ w strzeżeniu i pogłębianiu relacji jedności człowieka i Boga umoż­liwia przejście daru (ewangelizowany) między osoba­mi, które stały się wspólnotą (silit umim) ukierunko­waną na misję głoszenia (advegnat Regmim lumni tej możliwości (wynagradzanie) bycia człowiekiem i by­cia społeczeństwem.

Afektywność, dar, agape, łatwość nawiązywa­nia kontaktów stały się namacalne w Osobie Jezusa, człowieka poruszanego miłością pełni (wyzwalają­cej, zbawiającej), Syna Bożego, który stał się ciałem, możliwością przekazywania, łatwością nawiązywa­nia kontaktów, istotą miłości Bożej, otwarty na wza­jemność. Ojciec Dehon zamyślił relację teologalną w świetle ludzkiego porządku uczuć z jednej strony i boskiego wyposażenia agape z drugiej strony. Zjed­noczenie tych dwóch rzeczywistości daje możliwość uruchomienia przepływu osobistych uczuć (ewange­lizowani) w obrębie wspólnej przestrzeni życia spo­łecznego (przemienianie ich). Transformacja zakłada stworzenie struktur społecznych, które odzwierciedla­ją ten wybór. W ten sposób rzeczywista solidarność z osobami określa sercańskie naśladowanie Chrystusa, własny styl zamieszkiwania i przemiany tego świata. Moim zdaniem takie mogłoby być serdeczne i spo­łeczne nauczanie o. Dehona.

Podsumowanie

Były przełożony generalny, dziś biskup Bresanelli, napisał to piękne wyrażenie: „celem zaangażowania społecznego jest komunia”. Jest to element cechujący wszystkie posługi opieki Instytutu SCJ, jakich wymaga­ją różne stany krytyczne, wszystkie interwencje edu­kacyjne i promocyjne, które stanowią kulturę, a także rozwój „miłości politycznej”, która rodząc się z życia duchowego i z wynikającej z tego refleksji intelek­tualnej, zmienia marginalizujące „struktury grzechu”.

Dla o. Dehona, jak i dla wielu innych, a także u nas, nabożeństwo do Najświętszego Serca przed­stawia granicę dla krytycznej i surowej konfrontacji z duchem czasów, w jakich się żyje. Nabożeństwo poszukuje we własnym czasie, w namiętnym sposo­bie reagowania tego, co niszczy podstawy ludzkiej godności. Dziś nabożeństwo do Najświętszego Serca pojawia się w konfrontacji z „rozregulowanym neoliberalizmem, który zrzuca los ludzi na nienasyconą żarłoczność finansjery oderwanej od rzeczywistej eko­nomii i na kategoryczny nakaz rynku nieograniczonej przyjemności”14 z tworzeniem przestrzeni według sty­lu figury komunii, shitumim. Czy to czas na rewizję naszego pojęcia, organizacji i egzystowania Zgroma­dzenia w takim świetle?

Świadomi tego, że pozostajemy u progów spu­ścizny myśli społecznej o. Dehona, uważamy, że wy­chodząc od kontemplacji przebitego Serca Chrystusa i w głębokiej jedności z Sercem Chrystusa, o. Dehon podaje w swoim nauczaniu nową propozycję, aby zrozumieć ten świat i żyć w nim według jednolitego i konsekwentnego stylu komunii i społecznym, mię­dzy rozumem a wiarą, będącym w stanie naznaczać i przemieniać historię.

Zarówno środowisko, w jakim o. Dehon prowa­dził swoje apostołowanie społeczne, jak i nasze obec­ne prowadzi nas do przemiany zewnętrznej strony rzeczywistości społecznej. Ojciec Dehon uczy nas od­krywać (afektywnie i skutecznie) brak sensu świata chronologicznego, pustego, bez znaczenia, kapitali­stycznego itp., w którym większość ludzi jest wyklu­czana i wyzyskiwana. Ojciec Dehon w charyzmacie swego instytutu czyni zaangażowanie społeczne nie­rozerwalnym od duchowości. Ani oderwany od rze­czywistości spirytualizm (który nie przekłada się na konsekwentną politykę społecznych wyborów miło­ści i wynagradzania), ani praca społeczna bez duszy teologalnej (która nie ewangelizuje) nie mogą naru­szyć uroku rzucanego przez o. Dehona, którego aktu­alność leży w przestrzennej i skutecznej jedności ży­cia między mistyką a historycznym zaangażowaniem. Cały styl życia, jaki dziś staje się konieczny.

Tłumaczenie z j. włoskiego:

Krystyna Kozak

 

Przypisy

Treści te są rozwinięte w naszej pracy Kwestia społeczna a kult Najświętszego Serca w nauczaniu o. Leona Dehona, przy­gotowanej na tę okazję.

Tekst z cytatami o. Dehona i o. Gelardiego stosuje pojecie figury, które proponujemy: „Tylko ten, kto rozeznaje, może po­konać tarapaty głupoty (...) i nie dostosować się do tego świata, odnawiając swój sposób myślenia (...). Cenne podkreślenie o. Dehona: 1'bomme est un ętre raissonable et reiponsable, qui doint consulter babituellement sa conscience et en suine hspréceptes. La lumière de la raison dclaaire notte me avant le lumière de la fot (VPR: OSP 5, 237)”, A. Gelarci, Della coscienza e del­la pastorale sociale. Divagazioni, „Dehoniana" (2012), s. 35-61.

CHR 8031898/56.

A. Arrighini, La dimensione Sociale'e ‘intellettuale'dell Apo­stolato del Padre Debon, „Dehoniana” (1977) s. 17.

Jak wiadomo, jest to niebezpośredni element myśli o. De­hona, bardzo problematyczny i wymagający jeszcze wnikliwe­go studium.

s RSO 2/86.

D. Menozzi, Sacro Cuore: un culto tra devozione interiore e restaurazione cristiana della societr, Rzym 2001, s. 196.

Tamże, s. 191.

Tamże, s. 192.

10 AD B 20/1 (inv. 280. 00).

11 Tamże, dz. cyt. s. 192.

12 J. van den Hengel, Il carisma di P. Debon nella Chiesa, w: Incontro dei Vescovi deboniani, Rzym 2013, s. 102.

13 F. Duci, L Evangelo del Sacro Cuore di Cristo: .-piritualitr Se Ed evangelizzazione, „Dehoniana” 1983, s. 197-208. Nie chcąc wchodzić w żadną jałową polemiki, po prostu chcemy szukać prcprium sereańskiej teologii – duchowości – pobożności sercańskiej, również w stosunku do podobnych, choć innych, roz­wojów poboźnościowych, jak np. pobożność do Miłosierdzia Bożego. Podczas gdy ta pobożność swoją postać biblijną znaj­duje w Przypowieści o synu marnotrawnym i podkreśla jedną z wielu mocy miłości Boga (miłosierdzie, które góruje nad grze­chem i niewiernością), pobożność Najświętszego Serca podkre­śla bezinteresowną i całkowitą inicjatywę Boga, realizowaną w chwili wylania cakjJego miłości (nie jednej z Jego mocy) na całą ludzkość za pośrednictwem przebitego boku Syna Bożego na krzyżu (centrum odniesień biblijnych na poparcie tego nabo­żeństwa i duchowości).

14 M. Neri, A qualcuno piace devoto, „11 foglio quotidiano” 84 (9 kwietnia 2014), III.